2.09.2020
#200filmówdokońcawrześnia
(raczej nie wypali, hehe xD)
29. Lady Bird (2017) reż. Greta Gerwig
(15.07.2020 w domu)
Ocena: 5/10
(średni, nierówny, przeciętny, rozczarowujący lub zbyt niedokładny, jednak nadal dający się oglądać)
Może 6, niby rozumiem, ale momentami mnie wzdrygało. Scenariuszowo bywa biednie, a i ta szczerość jakaś taka nie do końca; nie kupił mnie.
30. Żegnaj, mój synu (2019) reż. Xiaoshuai Wang
(17.07.2020 w kinie)
Ocena: 8/10
(bardzo dobry, spójny lub znakomicie zrobiony, gdzie inne środki wyrazu stoją na wysokim poziomie, ewentualnie znakomitej treści i trochę gorszego wykonania)
"Jestem w stanie uwierzyć Kinu "Zorza", że jest to niezauważona perła." - ja
Dobra wiadomość jest taka, że niedługo wleci na HBO i jest też na VOD.
Generalnie jest to chyba jedno z moich największych wakacyjnych zaskoczeń, bo ani filmu nie znałem ani specjalnie się nie nastawiałem na coś ciekawego, tylko pociesznie brałem udział w cyklu "Niezauważone perły", proponowanym przez kino "Zorza". Trzy-godzinna saga rodzinna, "rozgrywająca się na przestrzeni trzech dekad chińskiej transformacji."
Perfekcyjna forma niechronologicznego opowiadania historii, bez pośpiechu, bez efekciarstwa - dzięki temu chyba udało mi się tak w ten film zaangażować. Zacytuję znowu: "Piękne dzieło o utracie najbliższej osoby, sile przyjaźni oraz poszukiwaniu szczęścia, a to wszystko na tle chińskiej rewolucji systemowej!" W moim przypadku film trafił do ulubionych i tak jak sądziłem podczas seansu - został na dłużej.
Zdecydowanie polecam i zachęcam do obejrzenia, szczególnie, że jest o nim bardzo cicho, a moim zdaniem niesłusznie.
- X
JESTEM TEŻ TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz